Zgodnie z ustawą o podatkach i opłatach lokalnych podstawą opodatkowania budowli jest wartość początkowa, o której mowa w przepisach o podatkach dochodowych. Wskazana zasada doznaje wielu wyjątków. Jeden z nich dotyczy podkreślanej w orzecznictwie sytuacji braku tożsamości środka trwałego oraz budowli w rozumieniu podatku od nieruchomości.
Zgodnie z ustawą o podatkach i opłatach lokalnych podstawą opodatkowania budowli jest wartość początkowa, o której mowa w przepisach o podatkach dochodowych. Wskazana zasada doznaje wielu wyjątków. Jeden z nich dotyczy podkreślanej w orzecznictwie sytuacji braku tożsamości środka trwałego oraz budowli w rozumieniu podatku od nieruchomości.
Konstrukcja podatku wymaga, aby każdy przedmiot opodatkowania posiadał przypisaną podstawę kalkulacji podatku. W zależności od kategorii przedmiotu opodatkowania podstawa ta jest ujmowana ilościowo albo wartościowo. W przypadku podatku od nieruchomości prawodawca wybrał oba modele. Przy opodatkowaniu gruntów i budynków, jako, że przedmioty te da się wyrazić ilościowo, przepisy wskazują odpowiednio na powierzchnię fizyczną oraz użytkową. W przypadku budowli prawodawca postawił na wartościowo ujętą podstawę opodatkowania. Uznano bowiem, że wartość będzie najbardziej obiektywnym odzwierciedleniem przedmiotu opodatkowania.
Zgodnie z przepisami ustawy o podatkach i opłatach lokalnych podstawa opodatkowania w przypadku budowli opiera się na dwóch wartościach – początkowej, o której mowa w przepisach o podatkach dochodowych oraz rynkowej. Obie wartości mają historyczny charakter, tj. odzwierciedlają stan z momentu powstania obowiązku podatkowego. W myśl wskazanych przepisów wartość początkowa ustępuje wartości rynkowej tylko w określonych sytuacjach. Jedną z takich sytuacji jest stan, w którym od budowli lub ich części, nie dokonuje się odpisów amortyzacyjnych. Podstawę opodatkowania stanowi wówczas ich wartość rynkowa, określona przez podatnika na dzień powstania obowiązku podatkowego.
Sądy administracyjne w przeważającej większości orzeczeń stoją na stanowisku, że z sytuacją „niedokonywania odpisów amortyzacyjnych” mamy do czynienia także wtedy, gdy w ewidencji środków trwałych podatnika brak jest tożsamości pomiędzy środkiem trwałym oraz opodatkowaną budowlą. Jeżeli zatem podatnik w wartości początkowej środka trwałego ujął oprócz budowli także wartość innych elementów, w ocenie przeważającego poglądu orzecznictwa, podstawę opodatkowania podatkiem od nieruchomości stanowi wartość rynkowa budowli. Zgodnie z przepisami wartość tą podać musi sam podatnik.
Porównując ze sobą oba sposoby ustalania podstawy opodatkowania budowli, wskazać trzeba, że wyliczone na ich podstawie wartości wcale nie muszą od siebie odbiegać. Jak wskazano z przepisów wynika, że obie wartości mają historyczny charakter (a więc odzwierciedlają stan z momentu powstania obowiązku podatkowego). Niezależnie od powyższego organ posiada narzędzia, aby podaną przez podatnika wartość zweryfikować (lub ustalić ją we własnym zakresie w sytuacji, w której podatnik wartości tej nie podaje). Weryfikacja wartości rynkowej nie jest tak prosta jak wartości początkowej. Nie oznacza to jednak, że jest to wartość nieweryfikowalna. Zgodnie z przepisami ustawy o podatkach i opłatach lokalnych organ, celem ustalenia lub sprawdzenia wartości rynkowej, zobowiązany jest powołać biegłego rzeczoznawcę. Jeżeli podatnik wartości rynkowej nie podał lub jeżeli podana wartość odbiega od rzeczywistej o co najmniej 33%, koszty ekspertyzy poniesie podatnik.
W teorii opisywany problem dotyczyć może każdej budowli. W praktyce argumentacja o konieczności przyjęcia wartości rynkowej budowli pojawia się najczęściej przy okazji wykazywania do opodatkowania takich przedmiotów jak: elektrownie wiatrowe, myjnie samochodowe, czy związane z budynkami parkingi i place.
Autor artykułu
Doktor nauk prawnych, w Kancelarii Prawnej Ziemski & Partners w Poznaniu specjalizuje się w zakresie prawa podatkowego, ze szczególnym uwzględnieniem procedury podatkowej
26.04.2024
24.04.2024
22.04.2024